W środowisku UFO entuzjastów mowa jest często o podziemnych bazach, gdzie odbywa się proceder hybrydyzacji. Są to miejsca występowania transferu technologii, pochodzić ma ona od obcych. Do niedawna opowieści tego typu należały raczej do przestrzeni literatury sci-fi. Ujawniane coraz śmielej informacje o naziemnych laboratoriach, gdzie mają miejsce zaawansowane prace genetyków nad ludzkimi zarodkami, tak zwaną edycją ludzkiej informacji CRISPR, otwierają nas na nową rzeczywistość.
Wielu badaczy-biblistów wykazuje, że tego typu aktywność wiązać się może z 'przywołaniem' do naszej rzeczywistości duchów pradawnych gigantów (Nefilimów). Biblia w tej kwestii ma wiele do powiedzenia. Publikacje Toma Horna, czy Stephena Quayle nie pozostawiają wątpliwości, iż możemy mieć do czynienia z próbami sprowadzenia tych bytów z ich miejsca zesłania („Zwierzę, które widziałeś, było i już go nie ma, i znowu wyjdzie z otchłani…” Apokalipsa 17:9), albo z próbami stworzenia pseudo naukowych horrorów.
Można by uznać, że jest to bujda na resorach, gdyby nie Pismo święte w interpretacji wspomnianych badaczy, a nie są oni jedynymi, mówiącymi wspólnym głosem. Wspomina się o tej sytuacji, jako powtórce z czasów starożytnych, istnieją ku temu całkiem pokazne dowody z obszaru zakazanej archeologii. Przykładowo mowa jest tu o bardzo wielkiej liczbie odnajdywanych pomieszczeń skalnych, których rozmiary wskazują na istnienie w dalekiej przeszłości krasnali, gnomów lub innych niewielkich rozmiarów humanoidów. Do tego posiadamy dwie czaszki „Gwiezdnych dzieci” Lloyda Pie, plus wiele innych anomalnych znalezisk stawiających włos na głowie. Pierwsza fraza tytułu tego tekstu, jak i jego część środkowa, zawiera w sobie kod Nowego Porządku Światowego, będącego wstępem do wprowadzenia 'porządku ufonatycznego GMO' (odnośnie pierwszego członu patrz tekst „Wyobraźcie sobie… – sygnalizacja”)
Skalne lilipucie „mieszkania”, znajdowane na całym globie
Słynna mumia Pedro
Z prac ufologów dowiadujemy się o szokujących relacjach porwanych do UFO, jest ich ogromna liczba, mowa jest tam zwłaszcza o istotach genetykach, tworzących na statkach, czy w podziemnych bazach Nowe Rodzaje Humanoidów, jak i nie humanoidów, to znaczy istot obdarzonych inteligencją, a nie posiadających kształtu człowieka („potworaki” – stosując terminologię porwanego Jan Wolskiego). Kultura zachodnia obfituje w produkcje filmowe, zwłaszcza te pochodzące z USA, pokazujące nam różnorakie monstra, istoty które są na granicy humanoidalności, pozbawione człowieczeństwa i ludzkiej miłości. Niestety wspomniani amerykańscy badacze-bibliści podkreślają, że wiele ze niewidocznych dla ludzi stworzeń może być zazdrosna o nasze chrześcijańskie zbawienie i odczuwać z tego powodu nienawiść. Warto wspomnieć, że żadna inna religia, inna niż chrześcijaństwo, nie wyraża sprzeciwu wobec działań mających za cel wyprodukowanie „nowego człowieka homo genetikus” ! Z podkreśleniem ‘wyprodukować’ .
Feliks Koneczny
Musimy być świadomi tego, że ogromna liczba naukowców posiada zubożony pogląd etyczny, a część w wyniku lat indoktrynowania ewolucją, jest go wręcz pozbawiona. Warto przypomnieć jak to widział i opisywał nasz polski geniusz nauki o cywilizacjach, Feliks Koneczny. Istnieją przecież różne etyki, proszę zapoznać się z jego „Harmiderem Etyk” – (…)U rozmaitych ludów natrafiamy jednak na rozmaite zapatrywania co do rozmiarów i owoców pracy. Każda etyka ma swoją ekonomię społeczną. Np. u Mongołów nie godzi się kopać ni drapać ziemi: jakżeż tedy mieliby być rolnikami ? U Murzynów wolno zepsuć sąsiadowi plantację bananów, jeśli zasadził ich więcej, niż zdaniem sąsiadów „potrzebuje”(…)