
W przerwie między walką z opozycją i z Kurdami Recep Tayyip Erdogan zabrał się za likwidację podstawowych praw kobiet. Chciałby, żeby gwałciciel unikał kary za swoją zbrodnię, jeśli między nim a nieletnią ofiarą zostanie zawarte małżeństwo. Gwałt to w Turcji temat tabu, a przemoc wobec kobiet jest w znacznej mierze, zwłaszcza w tradycyjnych społecznościach na prowincji, tolerowana. Według badań przeprowadzonych przez jeden z państwowych instytutów badania opinii publicznej w 2009 r. aż 42 proc. Turczynek twierdziło, że padły ofiarą przemocy domowej i seksualnej ze strony mężów lub partnerów, a tylko 8 proc. z nich odważyło się zgłosić sprawę na policję.…