
Na głoszoną przez wrogów PiS-owskiego rządu zasadę totalnej opozycji „na ulicy i za granicą” trzeba odpowiadać równie twardo i bezkompromisowo. Na tym tle jakże niepotrzebnym błędem wydają się słowa prezydenta Andrzeja Dudy z 10 kwietnia 2016 r. o potrzebie „wzajemnego wybaczania”, szybko pośrednio skontrowane jeszcze tego samego dnia przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent A. Duda poprowadził niezwykle udaną zwycięską kampanię w boju o prezydenturę RP i niejednokrotnie znakomicie występował publicznie, dając dowody patriotyzmu, m.in. w Otwocku, czy na premierze filmu Jerzego Zalewskiego „Historia Roja”. Tym bardziej zaskoczyły więc jego słowa o „wzajemnym wybaczaniu” przypuszczalnie inspirowane przez któregoś z mięczakowatych doradców, jakich niestety nie brakuje…