
Formalnym powodem piątkowych i sobotnich demonstracji było wykluczenie z udziału w posiedzeniu Sejmu posła Szczerby z PO. Co jednak ciekawe – plany organizacji tych manifestacji były zgłoszone do władz Warszawy kilka dni szybciej, kiedy nikt jeszcze nie przypuszczał, co może się wydarzyć w piątek. Warto też zwrócić uwagę na zamówiony odpowiednio wcześniej katering do Sejmu oraz wypowiedź posła Kłopotka z PSL, który w piątek rano „wyśpiewał” co się stanie wieczorem. Czego oni nie zrobią, aby wrócić do władzy? Oderwanie od władzy i przywilejów dotychczasowych beneficjentów III RP musiało przynieść konsekwencje. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że w rok po przegranych…