
W poprzednich analizach w „Myśli Polskiej” pisałem o polityce energetycznej Czech i Węgier, zupełnie odmiennej niż polska, nastawionej na dbanie o krajowe interesy i współpracę z Rosją. Pomimo wszystkich przeciwności, nacisków i presji ze strony czy to USA czy Brukseli, gdyż korzyści ekonomiczne i polityczne są znaczące. Słowacja do niedawna była głównym krajem tranzytowym rosyjskiego gazu. Dzięki temu osiągała znaczące dochody z przesyłu przez swoje terytorium i krajowe potrzeba zaspokaja praktycznie w całości dostawami z Rosji. Jednak jedyny szlak prowadzi przez Ukrainę, a że konflikt Kijowa z Rosją narasta, dostawy gazu mogą zostać zerwane. 10 lat temu, gdy wybuchła gazowa…