
Wczoraj nastąpił dramatyczny, następny odcinek serialu politycznego, w którym występują znany aktor ukraiński, dziś prezydent Ukrainy i jego amerykański odpowiednik. Anonimowy oficer CIA, który według New York Times pracował kiedyś w Białym Domu, ujawnił treść oskarżenia Trumpa o zwracanie się o ingerencję obcego państwa w amerykańskie wybory. To, co Trumpowi wydawało się z początku „jakimś kawałem”, zmienia się w największy kryzys jego kadencji. Demokraci nie wahają się nazywać miliardera „mafijnym szefem” i starają się robić jak najwięcej hałasu, by zaszkodzić Trumpowi na rok przed wyborami. Próbują ruszyć z procedurą destytucji prezydenta, krzyczą o gwałceniu konstytucji i „skandalicznych” próbach zatuszowania afery.…