
Polacy mieszkający w Reutlingen uczcili w marszu milczenia pamięć Jolanty Kijak, Polki, która przed niespełna tygodniem została zadźgana nożem przez syryjskiego azylanta.Społeczność polska jest nie tylko wstrząśnięta tragedią, ale i oburzona medialną kampanią, jaką prowadzą w tej sprawie niemieckie media. Od początku lansowana jest wersja jakoby 45-letnia Jolanta Kijak i 21 letni Syryjczyk byli kochankami (sugerowano, że kobieta mogła być z nim w ciąży), a morderstwo to klasyczny przypadek zbrodni w afekcie. Jak podkreśla niemiecka adwokat, publicystka i antyislamska aktywistka Karoline Seibt, ten motyw forsuje obrona Syryjczyka, który jak donosi lokalna prasa, już zeznał przed prokuratorem, ze miał mieć romans…