
Papieża nie da się cenzurować, ale można właściwie rozumieć to, co ma do powiedzenia, to co powiedział i czego nie powiedział. Nie troszczył się o polskich rencistów i emerytów, żyjących za około 1000 PLN miesięcznie w warunkach kosztów życia zbliżonych do zachodnich, za to powiedział wiele istotnych słów na temat konieczności uwrażliwienia się na m.in. uchodźców. Niestety w ślad za Papieżem aktywizowali się liczni afirmatorzy kwestii nielegalnych imigrantów w Europie i niestety, także w Polsce. Problem polega na tym, że ci ludzie nadal nie odróżniają uchodźców, którym należy się pomoc od nielegalnych imigrantów, przeważnie ukierunkowanych na socjal, nie mówiąc już…