
Z cyklu: „Przeczytaj i zapamiętaj” Administracja tego „rządu warszawskiego” (jak twierdzi p. G.Braun), specjalizuje się w produkcji rozmaitego rodzaju aktów prawnych. Wg podanych informacji, ich ilość dochodzi już do ponad 27 000 stron. Odliczając dni świąteczne i wolne od pracy, wymagałoby to przeczytania 100 – 150 stron dziennie. Oczywiście jest to niemożliwe. W tej sytuacji specjaliści od inżynierii ludzkiej wymyślili slogan
„Nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania”. I w jednej chwili mamy co najmniej kilka problemów. Po pierwsze, szybkość wprowadzanych zmian i zapominanie o wycofywaniu starych aktów prawnych powoduje stan, w którym, w zależności od okoliczności urzędnicy powołują się albo…