
Amerykanie bardziej boją się Trumpa niż kochają Hillarię. I właśnie dlatego to ją wybiorą na prezydenta. Grupa trzymająca władzę nie popuści… Gdyby sądzić tylko po atmosferze niemrawych wieców i chaotycznej kampanii politycznej ostatnich tygodni, można być zaskoczonym, że pani Hillary Clinton jest zdecydowaną faworytką wyborów prezydenckich w Ameryce. A jednak. Jej przewaga nad Donaldem Trumpem według ostatnich sondaży wynosi średnio osiem punktów procentowych i rośnie. Grupy, które od dziesiątków lat nie głosowały na demokratów, jak np. biała amerykańska „inteligencja” (cokolwiek to znaczy w USA), deklarują się po jej stronie. Podobne deklaracje składa wielu tradycyjnych wyborców republikańskich, w tym wielu z…