
Organizacje antyasadowskiej opozycji po raz kolejny wzięły się za łby. We wschodniej Ghucie, niedaleko Damaszku, doszło do starć między bojownikami z syryjskiej odnogi Al-Ka’idy i innymi sunnickimi fundamentalistami. Dziennikarze „Al-Dżaziry” dowiedzieli się, że walki trwają co najmniej trzeci dzień i bynajmniej nie mają się ku końcowi. Prawdopodobnie stroną atakującą jest koalicja fundamentalistycznych partyzantek – Armia Islamu, zaś stroną zaatakowaną tym razem okazała się dawna Dżabhat an-Nusra (dziś działająca pod nazwą Komitet Wyzwolenia Lewantu, Hajjat Tahrir asz-Szam) oraz zaprzyjaźniona z nią grupa Fajlak ar-Rahman. Antyasadowcy z pierwszej grupy w przeszłości już próbowali pozbyć się ludzi al-Ka’idy ze wschodniej Ghuty. Dlaczego dokładnie…