
Premier Borysow nie chce przyjmować migrantów na mocy porozumień z Dublina, które zakładają, że migranci powinni być zwracani do pierwszego państwa UE, w jakim zostali zarejestrowani. W wielu przypadkach tym krajem jest Bułgaria – informuje ndie.pl. Bojko Borysow stanowczo sprzeciwia się przyjmowaniu z powrotem migrantów, gdyż w jego opinii Unia Europejska nie jest solidarna z Bułgarią i Grecją, stanowiącymi zewnętrzną granicę UE. „W Europie postawiłem pytanie: jeżeli na naszej granicy pojawi się 100 tys. lub 200 tys. ludzi i my ich zatrzymamy, i oni zaczną tam ginąć, czy wtedy sama Europa i organizacje pozarządowe nie odwrócą się od Bułgarii? Jednocześnie…