
Historia się ciągle powtarza. Kiedy w 1933 roku do władzy w Niemczech doszedł Hitler, rozpoczął swe rządy od obdarowania umęczonych kryzysem gospodarczym Niemców socjalem. Przeorientował też całkowicie niemiecką politykę społeczno-gospodarczą, którą później na Zachodzie nazwano keynesowską, choć taką nie była. Keynes w ekonomii z jego popytową teorią rozwoju był tylko naśladowcą Hitlera. Zrobił to samo co Hitler, ale bez stawiania na przemysł zbrojeniowy. Naziści wręcz odwrotnie, rozpoczęli zakrojoną na olbrzymia skalę militaryzację kraju, co bardzo nakręcało niemiecką gospodarkę. Taka kapitalistyczna gospodarka oparta o tworzenie popytu, a nie rzeczywiste potrzeby, działa jednak na krótką metę. Albo doprowadza do kryzysu nadprodukcji i w…