
Niemcy ponoszą kolejne konsekwencje szalonej polityki multi-kulti. Dzisiaj w pobliżu Monachium doszło do ataku w stylu jaki znamy z izraelskich miast. Islamista nagle zaczął wykrzykiwać „Allahu Akbar” o czym zaatakował podróżnych oczekujących na poranny pociąg. Do ataku doszło dzisiaj rano w miejscowości Grafing pod Monachium. Napastnik dźgał na oślep każdego kto znalazł się w jego zasięgu. Ze względu na to, że była dopiero 4:50 rano, ruch na stacji S-Bahn był jeszcze ograniczony, a poranny szczyt dopiero się rozpoczynał. Mimo to islamista z niemieckim paszportem zdołał zabić jedną osobę, a trzy ciężko ranił. Lewackie media, od rana dwoją się i troją,…